piątek, 29 listopada 2013

Prolog


Zuza. 19 lat. Mama. Tata. Brat. Siostra. Trzy przyjaciółki. Jeden dobry kumpel. I studia.

Niska. Niebieskooka. Długowłosa. Brunetka.

Ciągle szukająca swojej drogi. Spóźnialska...Tak, to moja jedyna wada - skromność, no ba! Tak poza tym to jestem cudowna i w ogóle ach i och, no...A tak całkiem serio to mam wady, jak każdy i zalety, jak każdy. To chyba całkiem wiarygodny opis, co?


Kilka miesięcy wstecz.
Impreza. Nie pierwsza i nie ostatnia.
Właściwie nie było w niej nic nadzwyczajnego oprócz tego, że to właśnie wtedy jakoś tak wyszło, że ja i Klaudia złamałyśmy się i Aga namówiła nas na ten cały koncert.
Tak dla wyjaśnienia - Agata i Klaudia to moje przyjaciółki bez których nie wyobrażam sobie życia.


"-Boże....A ty znowu o tym? - Przewróciłam oczami słysząc, że Aga kolejny raz mówi o jakimś koncercie.
-Agata, skończ już.  I tak nigdzie z tobą nie pojedziemy. - Powiedziała Klaudia.
-Jasne! Bo jak wy coś chcecie to ja od razu wam pomagam, ale jak ja czegoś potrzebuje to już nie. - Agata usiadła obok nas z założonymi rękami.
-Aga...Ale ty nie potrzebujesz pomocy tylko chcesz iść na jakiś koncert.
-Właśnie, Zuza ma rację, przecież jak złamiesz sobie nogę to nie ma problemu , od razu ci pomożemy.
-Dlaczego mam sobie łamać nogę?
-No dobrze, dobrze, Klaudia popłynęła, więc jak złamiesz sobie paznokieć to możesz na nas liczyć.
-Nie róbcie mi tego...No dziewczyny...
-Kurde, weźcie się zgódźcie, bo już nie mogę jej słuchać. - Zaśmiał się mój kumpel Michał, który zajmuje drugi pokój w mieszkaniu w którym mieszkam.
-Aga...
-Co?
-Przestaniesz nas molestować?
-A pojedziecie?
-No.
-A..! - Pisk. Aga zaczęła nas ściskać, a Michał tylko zatkał uszy kręcąc głową."



Kilka tygodni wcześniej

"Piątek. Zaczynałyśmy weekend. Spotkałyśmy się u mnie.
Klaudia przyszła do mnie od razu po zajęciach, Agata powiedziała, że ma coś do załatwienia.
Czekałyśmy....
I czekałyśmy...
Już nawet zaczęłyśmy martwić się co z nią, kiedy usłyszałyśmy dzwonek, a zaraz potem pukanie do drzwi.
Wszystko się wyjaśniło, kiedy otworzyłam drzwi.
Agata w przelocie rzuciła mi się na szyję, piszcząc coś niezrozumiale.

-Dziewczyny!!! Mamy! Mamy! Mamy!  - Wpadła do mojego pokoju.
-Jezu! Co jest!? - Klaudia oderwała wzrok od swojego telefonu.
-Mówię wam! Boże, udało się! - Zaczęła odpinać kurtkę, przy okazji próbując zdjąć z ramienia torbę.
-Jaśniej, Aga, jaśniej!
-Mamy bilety!!! Gośce udało się je dostać! - Odetchnęła z ulgą i usiadła na fotelu plącząc się z szalem.
-Bilety? - Zaczęłam zastanawiać się, czy planowałyśmy jakieś wyjście, no nie wiem, do kina, na przykład.
-To my gdzieś idziemy? - Zdziwienie na twarzy Klaudii było bezcenne.
-Nie idziemy tylko jedziemy! No co wy, laski!?  - I wtedy z przerażeniem przypomniałam sobie o jej planach.
-O. Nie. Nie, nie, nie.
-Na Bednarka jedziemy!
-Nie no, przecież my tak sobie żartowałyśmy z tym Bednarkiem. - Klaudia zaczęła kręcić głową.
-Za późno! Poza tym, co wy! Będziemy się świetnie bawić!
-Gdzie i kiedy.
-16.04. Wawa.
-Aaa!!! - Tym razem to ja zaczęłam piszczeć! - Jedziemy do Gośki! Jedziemy do Gośki! - Tak, zaczęłam skakać, a razem ze mną Klaudia.
-Ha! Wiedziałam, że się ucieszycie."



16.04.2013. Wtorkowy poranek.

"-Zuza! Jeśli nie wyjdziemy za 10 minut to dupa! - Rzuciła Agata oparta o drzwi mojego pokoju.
-Właśnie. A pociąg na ciebie nie poczeka! - Klaudia dreptała nerwowo po korytarzu.
-Dlaczego zawsze wszystko ma być moją winą!? Zawsze ja najgorsza! Przeze mnie się spóźniacie! Jak nie dotrzecie na miejsce to zawsze to jest na mnie! I dzisiaj też tak będzie!
-A tfu! Tfu! - Klaudia zaczęła pluć przez lewe ramię.
-Nie pluj, bo mi tu gnój zrobisz i wtedy na pewno nie wyjdziemy, bo...
-ZUZA! - Krzyknęły razem.
-No już, już, tylko zabiorę... - Spojrzałam na nie i widząc ich wzrok od razu zmieniłam plan. - Albo nie! Mam wszystko. To co, wychodzimy?"




>>>>>>>>>>>



Prolog.
Jest.
:P

Pannie Em - siostrze mojej - dziękuję za pierwszy komentarz :)


Ktoś tu w ogóle jest? Halo..! Odezwiecie się? :D :P

Do napisania :*

Hej, hej! :))

Jak można się domyślić pojawi się tu opowiadanie ;)
Nie pierwsze które wrzucam w internetową przestrzeń, ale pierwsze TAKIE :P

A dlaczego TAKIE?
Bo pomysł wyszedł od dwóch moich internetowych siostrzyczek :P z czego jedna z nich podrzuciła też pomysł na adres, a trzecia wymyśliła imię. ;) No to co ja w tym robię? A piszę :P I mam nadzieję, że się Wam spodoba :)

A kto kryje się pod pseudonimem Lala?
No Pisząca Lala :D
Piszę, słucham, łapię dobrą energię i...I tyle :)
Jeśli macie jakieś pytania i inne takie to mój mail: sexyflexymaccabraa@gmail.com no i zawsze są jeszcze komentarze :)


A teraz coś żeby pokazać cóż tu będzie - kawałeczek nadchodzących rozdziałów :)



"Zuza. 19 lat. Trzy przyjaciółki. Jeden dobry kumpel. Mama. Tata. Brat. Siostra. I studia."

"Czekałyśmy....
I czekałyśmy...
Już nawet zaczęłyśmy martwić się co z nią, kiedy usłyszałyśmy dzwonek, a zaraz potem pukanie do drzwi.
Wszystko się wyjaśniło, kiedy otworzyłam drzwi.
Agata w przelocie rzuciła mi się na szyję, piszcząc coś niezrozumiale.
-Dziewczyny!!! Mam! Mam! Mam! - Wpadła do mojego pokoju.
-Jezu! Co to jest!? - Klaudia oderwała wzrok od swojego telefonu.
-Mówię wam! Boże, udało się! - Zaczęła odpinać kurtkę, przy okazji próbując zdjąć z ramienia torbę.
-Jaśniej, Aga, jaśniej!
-Mam bilety!!! Gośce udało się je dostać! - Odetchnęła z ulgą i usiadła na fotelu plącząc się z szalem.
-Bilety? - Zaczęłam zastanawiać się, czy planowałyśmy jakieś wyjście, no nie wiem, do kina, na przykład.
-To my gdzieś idziemy? - Zdziwienie na twarzy Klaudii było bezcenne.
-Nie idziemy tylko jedziemy! No co wy, laski!? - I wtedy z przerażeniem przypomniałam sobie o jej planach.
-O. Nie. Nie, nie, nie.
-Na Bednarka jedziemy!"

"Otworzyłam oczy i...Stój, stój!
Co się działo!?
Dobra, dobra, zaczynam kojarzyć fakty.
Był koncert, później te moje niby przyjaciółki pchały się po jakieś podpisy, albo zdjęcia...Nie. Zdjęcie to mam ja. A może one też?
No tak!
Pamiętam.
Poznałam tego kolesia...Jak on miał na imię...
Był uroczy, miał dredy i ładny uśmiech...."





Opowiadanie będzie pojawiać się też na sexyflexymaccabraa.pinger.pl :)


Do napisania! :))