poniedziałek, 3 lutego 2014

Rozdział 15.

Zuza: Nic takiego nie powiedziałam. - Zaśmiałam się wsuwając lewą stopę do buta. -
Kamil: Tak właściwie to Tomek zaczął się martwić, że gdzieś znowu się zgubiłaś i...Uważaj! - I znowu mnie złapał, kiedy próbowałam zapiąć prawy but nie pochylając się, za to stojąc na jednej nodze. - Chyba właśnie dlatego się martwił. Zuzia, ty tak zawsze, nie?
Zuza: Wcale nie!
Kamil: Jasne, jasne...
Zuza: Tak swoją drogą to fajna koszulka.
Kamil: No, też ją lubię, wiesz? - Zaśmialiśmy się patrząc na jego koszulkę, dokładnie tą samą którą dał mi w Warszawie.
Zuza: No dobra, lepiej zostawmy ten temat i chodźmy. - Kiedy ruszyliśmy po schodach poczułam jego dłoń na mojej talii. - Ale spoko, nie musisz mnie trzymać, teraz nie powinnam się przewrócić. - Powiedziałam ze śmiechem, na co Kamil tylko przewrócił oczami.


*

I poszliśmy na górę, Sądziłam, że pójdę do mojej ekipy, ale jakoś tak wyszło, że trafiliśmy do znajomych Tomka i samego Tomka. I nie myliłam się, jedynie zdziwiłam.
Bo?
Bo była tam też część ludzi których nie kojarzyłam i którzy, jak się okazało przyjechali z Kamilem.

Powiedz mi jak to się stało, że nie miałam pojęcia, że się znają? Ugh.

Siedzieli w największej i najbardziej oddzielonej od reszty loży z resztą dobrze znanej mi ekipy, czyli, zaczynając od prawej: Grzesiek, koło niego Ola(moja o rok młodsza kuzynka o której chyba jeszcze nie wspominałam), później kumpel Tomka, następnie połowa zespołu Kamila, jakiś dwóch kolesi których nie znałam i na końcu Tomek.
Usiadłam obok Tomka, czyli tam gdzie było miejsce, obok mnie usiadł Kamil.

I wiem, że to zabrzmi dziecinnie, ale ja naprawdę nie chciałam koło niego siedzieć, a powód był prosty - przy nim zachowywałam się inaczej i nie byłam taka pewna siebie, a jestem pewna, że siedzący naprzeciwko Grzesiek na bank to zauważy.

I było  super sympatycznie, w międzyczasie pojawił się Staff, później Paweł i tak cały czas właściwie zmieniała się ekipa. Pokazała się też Aga i Klaudia.


Później jakoś tak się stało, że znalazłam się na parkiecie, chyba nawet nie pamiętam z kim tańczyłam, oprócz tego, że na pewno był Tomek(no ba!) i z tego co pamiętam(a przed chwilą mówiłam, że nie pamiętam, ale spoko), to przewinęło się kilku mniej lub bardziej znanych mi kolesi, później pojawił się Michał(znalazł się?), no i na koniec niespodzianka?
Michał odsunął się, a ja poczułam na swoich biodrach dłonie.
Odwróciłam głowę żeby zobaczyć kto to.
Kamil.

Zuza: No nie wierzę... - Zaśmiałam się.
Kamil: W co..? - Kiedy zadał to pytanie akurat kończyła się piosenka, a ja miałam tylko nadzieję, że kolejna nie będzie wolniejsza.
Zuza: Tańczący Kamil? - Tylko nie wolna piosenka. Tylko nie wolna piosenka. O nie... Jest wolna.
Kamil: Muzyka mi sprzyja, także luzik. No i nie musisz martwić się, że cię podepczę.
Zuza: Niesamowite ile widzisz w tym plusów.
Kamil: No jak wolisz to zawsze mogę jednak cię deptać.
Zuza: Oj bardzo śmieszne. Poza tym byłoby aż tak źle?
Kamil: To zależy co masz na myśli mówiąc "aż tak źle".
Zuza: Chyba ci nie wierzę. O ile dobrze pamietam to ostatnio dawałeś radę.
Kamil: A pamiętasz? - Śmiał się. No śmiał się!
Zuza: Która ci to powiedziała? - Odwróciłam się tak, że staliśmy przodem do siebie.
Kamil: Ale co?
Zuza: Dobrze udajesz, wiesz? - Splotłam ręce za jego szyją.
Kamil: Ja!?
Zuza: No ty, ty! Aga czy Klaudia?
Kamil: Ja nic nie wiem.
Zuza: Akurat!
Kamil: A czy masz jakieś dowody na to, że ktoś mi coś powiedział?
Zuza: Kamil!
Kamil: No co...?
Zuza: Okropny jesteś, wiesz?
Kamil: A dzięki, dzięki.
Zuza: Skoro już i tak wiesz...To to wcale nie było tak.
Kamil: Nie? A jak?
Zuza: Wszystko pamiętam, po prostu potrzebowałam trochę czasu.
Kamil: Trochę czasu?
Zuza: Tak, żeby to uporządkować.
Kamil: I udało się?
Zuza: Powiedz mi dlaczego mam wrażenie, że się ze mnie nabijasz?
Kamil: Nie wiem, ale to całkowicie błędne wrażenie.
Zuza: Niech będzie. Wracając do tematu to udało się. No prawie.
Kamil: Jak masz jakieś wątpliwości to śmiało pytaj.
Zuza: Proszę cię, nie zaczynaj.
Kamil: Nie jesteś wiarygodna, kiedy mówisz, że mam czegoś nie robić i jednocześnie się śmiejesz, wiesz?
Zuza: Bo to wszystko twoja wina
Kamil: Moja? - Zdziwił się.
Zuza: Twoja.
Kamil: Dlaczego?
Zuza: Bo przez ciebie śmieję się nawet, kiedy mam być poważna.
Kamil: No to chyba dobrze, nie? Poza tym ty ciągle się śmiejesz, więc jaki problem?
Zuza: No taki, że zazwyczaj zachowuję rozsądek, a ostatnio i to kuleje.
Kamil: E tam...Nie było tak źle, wiesz? -Przewróciłam tylko oczami.


Tomek zauważył Michała opierającego się o barierki skąd można było obserwować cały parkiet. Podszedł do niego i tak jak się spodziewał - Michał obserwował Zuzę. Zuzę tańczącą z Kamilem.
Poruszali się w rytm spokojnej piosenki. Mimo, że widzieli tylko ich plecy od razu można było zauważyć, że dobrze się razem bawią. Chłopak obejmował ją, co chwilę szepcząc jej coś do ucha, ona prawie za każdym razem śmiała się.
Po tym jak kolejny raz pochylił się szepcząc coś do jej ucha odwróciła się przodem do niego, a swoje dłonie splotła tuż za jego karkiem. Nawet z takiej odległości można było zauważyć, że się z nim droczy. 

-Co tam? - Tomek spytał lekko szturchając Michała łokciem.
-Nic.
-Dobra miejsce, nie? Wszystko stąd widać. - Zaśmiał się pokazując głową na parkiet poziom niżej.
-Ta...

Brunet przyciągnął ją do siebie, a brunetka ułożyła głowę na jego ramieniu. Nie trwało to długo, bo chwilę później uniosła głowę by coś do niego powiedzieć, kilka sekund później wspólnie się roześmiali.


>>>>>>>>>


Hej, hej! :))
Jestem totalnie beznadziejna, jeśli chodzi o dodawanie kolejnych rozdziałów. Masakra, nie wiem dlaczego tak się dzieje :P
Skończyłam sesję i udało mi się napisać kilka części do przodu, więc jeśli WY się postaracie i rzucicie jakimiś hmm...7 komentarzami to ja od razu wstawię kolejny rozdział, ok? :P :D

Dzięki za komentarze pod poprzednim rozdziałem i...Do napisania! :))


P.S. WAŻNE! Co sądzicie o założeniu strony opowiadania na facebook'u?
P.S.2. Lala ma aska :P http://ask.fm/PiszacaLala

12 komentarzy:

  1. Suuper :P nie moge się doczekać kolejnego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny :) czekam na kolejny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny, świetny.. Czekam na kolejny. ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietny :* Juz nie mg sie doczekac co bd dalej :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie piszesz i bardzo dobry pomysł z tym fb oby tak dalej.Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)) No właśnie tak się przymierzam do fb i może faktycznie go założę ;)

      Usuń
  6. Świetny i fajnie, że jest dużo Kamila, bo wcześniej Go trochę brakowało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) No właśnie wiem, że go brakowało, ale teraz będzie coraz częściej i coraz więcej :P ;)))

      Usuń
  7. Super jak zawsze :) Oj chyba KTOŚ jest zazdrosny o Zuzę :D

    OdpowiedzUsuń