poniedziałek, 5 maja 2014

Rozdział 26.

Spacerowali uliczkami nieopodal rynku, mijali ludzi, rozmawiali, śmiali się i spędzali ze sobą czas, jak...Nie, jak najlepsi przyjaciele raczej do nich nie pasuje.
Pochłonięci rozmową nie zwrócili uwagi na grupkę chłopaków, którzy szli z naprzeciwka. Mimo, że było jeszcze trochę czasu do północy ta grupa już dawno powinna wrócić już do domu...
Rozbawiona Zuza nawet nie zauważyła, kiedy znaleźli się obok nich. Uwagę tej dwójki zwrócili na siebie dopiero, kiedy jeden z nich dosyć mocno szturchnął ramieniem Kamila, który obejmował dziewczynę.
Kamil przyzwyczajony do różnych reakcji na jego osobę nie przejął się tym, jedynie spojrzał przez ramię chcąc się upewnić, że go nie zna.

Zuza zrobiła to samo. Wystarczyła sekunda żeby rozpoznała całą grupę, a szczególnie jednego z chłopaków.
Igor. Jej były chłopak.
Zastygła w bezruchu. W przerażeniu. W masie różnych skrajnych emocji.
Bała się. Kolejny raz czuła ogromny strach.
Jednak strach powoli przechodził w gniew.
A gniew sprawiał, że wracały wszystkie wspomnienia.

Kiedy chłopak zobaczył przerażenie na jej twarzy poczuł się źle, choć niesłusznie, ale w tej chwili wiedziała to tylko ona.


-Zuzka? - Spojrzał na nią, jednak ta nadal patrzyła w miejsce w którym zatrzymała się grupa. - Zuzia, co się dzieje? Zuzia, o co chodzi? Hej... Mała, spójrz na mnie. - Powiedział spokojnie delikatnie unosząc jej podbródek, żeby na niego spojrzała. - Wszystko w porządku? - Pierwszy raz widział taką Zuzę i nie miał pojęcia o co chodzi, choć jej wzrok dał mu do zrozumienia, że to nie był przypadkiem spotkany człowiek.

Przytulił ją bez słowa, delikatnie głaszcząc po głowie i postanowił poczekać aż sama się odezwie.


-Przepraszam. - Powiedziała po chwili.
-Nie masz za co.
-Mam. Za tego idiotę. A po drugie, a właściwie po pierwsze to za mnie. Przepraszam. Po prostu to jedna z tych osób, których wolałabym nie widywać.
-To twój były?
-Tak. Niestety tak. - Dodała.


Nie spytał o nic więcej. Objął ją ramieniem i ruszyli w kierunku jego auta.

Upierał się, że odprowadzi ją pod same drzwi.
I tak też zrobił.
Mimo, że dalej dobrze się bawiła to gdzieś z tyłu przed oczami widziała Igora.
Kiedy stali przed jej mieszkaniem uniosła głowę tym samym sprawiając, że ich spojrzenia się spotkały.
Nie miał okazji poznać takiej Zuzy.
Niepewnie wyciągnął w jej stronę swoje ręce i dziewczyna po chwili znalazła się w jego ramionach.
Nie miał pojęcia, jak powinien się zachować, co może zrobić.
Takiej Zuzy nie znał.
Znał uśmiechniętą Zuzę. Zuzę roześmianą i szczęśliwą. I silną. Taką, której nic nie złamie.
Nagle znalazła się przed nim zagubiona, bezbronna i smutna dziewczyna.
W tym momencie polegał tylko na swojej intuicji.
Przeszło mu nawet przez myśl, że miała rację stwierdzając, że prawie się nie znają. Jednak trzymając ją w swoich ramionach myśl ta została zastąpiona przez masę innych.


-Dziękuję. - Szepnęła cicho.
-Nie masz za co. Ja powinienem dziękować.

Po jego słowach uśmiechnęła się tylko, cmoknęła go w policzek i rzucając ciche "Do zobaczenia.", zniknęła za drzwiami swojego mieszkania.


W mieszkaniu było cicho i ciemno, co znaczyło, że Michał już spał. Nie zapalając światła weszła do swojego pokoju. Zdjęła buty, obok których wylądowała też jej torebka.
Usiadła na parapecie podciągając kolana pod brodę i obejmując je rękami.
Rozpłakała się. Kolejny raz poczuła, jak przeszłość nie pozwala jej zrobić kroku naprzód. To jedyna rzecz, którą chciałaby zmienić w swoim życiu. I jedyna, która wracała zawsze w nieodpowiednim momencie.
Spoglądała na auta przejeżdżające na ulicy.
Wydawały jej się takie małe. Zupełnie, jak ona, kiedy zauważyła Igora i wpadła w panikę.


Następnego dnia czuła się o wiele lepiej. Wyspała się, co było jej potrzebne po całym tygodniu i przed weekendem tak samo. I nie myślała już o Igorze.
Za to nie mogła przestać myśleć o Kamilu, który sam jej tego nie ułatwiał przez wiadomości, które też przyczyniły się do jej dobrego humoru.

Kiedy szykując sobie śniadanie postanowiła włączyć muzykę usłyszała dobrze znane dźwięki, co znaczyło, że nadal znajduje się tam płyta, którą zostawiła tu ostatnio.
Dokładnie ta sama piosenka siedziała w jej głowie od wczoraj, kiedy usłyszała ją w jego aucie.

"A fire down in our soul [...] You make my wings unfold"


Gdy pojawiłam się w klubie przypomniano mi o zdjęciu, które wrzuciłam na facebook'a.
I faktycznie, było tak, jak mówili - mnóstwo komentarzy z czego właściwie ani jeden nie był poważny.
Jakieś tam komentarze od znajomych, itd., ale te najzabawniejsze były od moich kuzynów, którzy rzucali żarty w stylu: "ciążowe zachcianki?", "czy ja o czymś nie wiem?", itp. A to wszystko podbił Kamil stwierdzając, że skoro aż tyle jedzenia to na bank bliźniaki będę. I co? I po komentarzach widziałam, że dziewczyny już wiedziały z kim spędziłam wczorajszy wieczór, zresztą chłopacy to podchwycili i zaczęły się jeszcze większe żarty.

Śmiejąc się wystukałam na telefonie komentarz, który pojawił się pod zdjęciem.
"Rozgryźliście mnie! Wczorajszy wieczór spędziłam z koleżanką :D"
Na co zaraz odpowiedział Kamil: "No ładnie! Romantyczna wieczór z koleżanką? :O Chyba o czymś nie wiemy :D"
Tomek dorzucił: "Romantyczny wieczór z koleżanką to nic, ale romantyczny wieczór z CIĘŻARNĄ koleżanką? :O Ja tak czułem, że Zuzol to jednak kuzyn... ;("
Na to wrzucił Paweł: "Lol! Jaka patologia xD"
Grzesiek: "Dlatego nas tak lubi xD"
Między tą konwersację wbiła moja siostra: "Ta...jasne... koleżanka z krótkimi włosami chyba -.-"
Zaśmiałam się i od razu odpowiedziałam: "Krótkie włosy? Niekoniecznie. Można powiedzieć, że pół na pół xD"
"Poł na pół? O_o" Pojawiło się pytanie od Klaudii, która siedziała kilka metrów ode mnie, ale ok.
No to odpowiedziałam: "No...Pół na pół, co się dziwisz? xD"
Tym razem odezwała się Aga: "Czyli, że co ona miała na głowie? O_o"
I tu uderzył Kamil: "Laska pewnie miała tylko połowę włosów na głowie xD"
Haha! No to ja mogłam napisać tylko jedno: "No jakbyś tam był! :P btw. dzieciaki, zajmijcie się czymś, a nie na fb siedzicie. No, co to za młodzież, eh, szkoda gadać. "
Wszyscy po kolei odpowiadali:
Kamil: "Ha! Ah, ta intuicja :D"
Tomek: "Właśnie dzieciaki, do roboty!"
Aga: "Pf! Się odezwała!"
Klaudia: "No właśnie, może byś się czymś zajęła?"
Iga: "Y...Ja nie kumam o czym Wy gadacie? O_o"
Paweł: "Iga, bo za młoda jesteś! ;P"
Grzesiek: "Przynajmniej nie będziemy wujkami, uf!"


Zuza: Dobra dzieciaki! Do roboty! - Powiedziałam jeszcze grzebiąc w telefonie.
Tomek: No właśnie! Ruszaj się! - Powiedział Tomek zaglądając mi przez ramię. - A ty co jeszcze robisz, co?
Zuza: Nic. Ej, dziewczyny! Zgadnijcie kto do mnie napisał!
Aga i Klaudia: Filip. - Powiedziały jednogłośnie.
Zuza: No. I szuka modelki do sesji.
Tomek: Krasnoludy nie mogą być modelkami. - Zaśmiał się.
Zuza: Pf! Amatorsko nawet krasnoludy mogą być.
Tomek: I niby się zgodzisz? - Powiedział oburzony.
Zuza: Nie wiem. Zresztą to tylko żeby pomóc kumplowi z uczelni.
Tomek: Jasne.
Zuza: No tak. A jak chcesz to możesz iść ze mną.
Tomek: Żebyś wiedziała, że pójdę!
Zuza: To chyba sam, bo ja nie idę.
Tomek: Bo uwierzę!


Machnęłam tylko ręką i wróciłam do tego co robiłam, ale już po chwili usłyszałam głos Tomka.


Tomek: Młoda, a ty co za kawałki wrzucasz na fejsa?
Zuza: Jakie niby?
Tomek: Takie moje bardziej, a nie twoje. - Powiedział spoglądając na wpis w którym podlinkowałam piosenkę Gentleman'a.
Zuza: Ta akurat bardzo moja, jak to powiedziałeś. - Powiedziałam patrząc, co pisze w komentarzu.
Na moje: ""Chodzi" za mną cały dzień i chyba nie ma zamiaru się odczepić :D :P", odpowiedział "Poczekaj do wieczora, wtedy będzie za tobą chodzić mniej przyjemna muzyka :P".


>>>>>>>>>>>>>


26! :))
Oj słabiutko z komentarzami, słabiutko :(((
Jesteście tu w ogóle?

Jak minął WAM długi weekend? :)
Mi bardzo dobrze, ale wiadomo - koncert Kamila i autografik też jest :P

Na blogach jakieś spory, nie wiem co się dzieje i chyba wolę nie wiedzieć, mam nadzieję, że wszystko się uspokoi. Ja teraz zaczynam ciężkie dwa tygodnie, więc proszę o trzymanie kciuków, a później będzie dużo, dużo rozdziałów :)

fb

Do napisania! :))

4 komentarze:

  1. Ja jestem! świetny jest !
    P.S.Wpadnij do mnie jak chcesz fuckingperfecttome.bloog.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba.Czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział jak zawsze świetny :) Trzymamy kciuki i czekamy ;)

    OdpowiedzUsuń